czwartek, 9 sierpnia 2012

can u imagine that?...of course no..


-Nicky! Co ty tu robisz? –ułyszałam zadowolony i troszke zdziwiony głos Willa…
-pracuję
-czemu nam nic nie powiedziałaś?-dopytywał się zaskoczony równie co Will,Izzy
-jakoś nie było okazji.. i wyleciało mi z głowy…nie ważne. Mam dużo pracy.
-jest Rodger?-Rodger…mój szef i szef całej tej budy. Zapomniałam że chłopcy mieli obiecany koncert w LMP.
-jest. Zaraz go zawołam.RODGER!!
-jestem chwilowo zajęty!! Zaraz tam przyjde!!
-no…musicie moment poczekać.
-jasne- chłopcy usiedli na wysokich krzesłach przy barze. Czekaliśmy na szefa z jakieś pół godziny a mi czas dłużył się niemiłosiernie więc zaczełam polerować szklanki
-napijecie się czegoś?
-martini z colą-bąknął Izzy
-Jacka Daniels’a jeśli łaska-nalałam im po drinku
-proszę bardzo. To o której macie ten koncert?
-właśnie to przyszliśmy ustalić z Rodgerem. Nie specjalnie nas doiformował.
-ahm…-oparłam się o lade.-kurcze ale tu kurewsko nudno
-no..w chuj…nic tu się nie dzieje-napomknął Izzy
-o! szafa grająca!- proszę. A nie mówilam że Will zachowuje się jak małe dziecko? Wrzucał dwudziestopięcio centówki i co chwila wybierał nową melodie,świetnie się przy tym bawiąc
-czemu się tak uśmiechasz?-wytrącił mnie z zamyślaenia Izzy.
-czemu co? A..tak..przepraszam.zamyśliłam się. Czy kolacja u twojej mamy jest nadal aktualna?
-no ba! Will też wpadnie.. o ile nie wciągnie go ta gra hazardowa.NAŁOGOWE SŁUCHANIE MUZYKI. MA SAK RA
-oj daj mu spokój..nie się bawi póki jeszcze może..
Po mojej pracy ustaliliśmy termin i date koncertu z Rodgerem. Poszliśmy całą trójcą do  Stradlinów. Czasami zazdrościłam Izzyemu jego rodziców. Kochali się. Nie bili. Byli ze sobą. Jak jedna wielka cudowna i wspaniała rodzina. Usiedliśmy do stołu przy przepysznym burito i zrobiliśmy burzę mózgów dotyczącą naszego wyjazdu do Hollywood. Troche się posprzeczaliśmy.potem pogodziliśmy. My tak mamy. To u nas normalne a wręcz naturalne. Czasami Will mnie mocno wkurzał..swoimi argumentami w związku z wyjazdem.

2 komentarze:

Trish Adler-Hetfield pisze...

Uwielbiam twojego bloga. Świetnie piszesz, bardzo podoba postać Will'a. Jest taki bardzo nie Will'owy, ale i tak go lubię. Nie, że coś ale kurcze podoba mi się i to bardzo. Będziesz mnie informować na blogu albo na gg? Jak ci łatwiej ( 18674100 ). Wpadnij do mnie na bloga http://thestorytakesitsturn.blogspot.com/ akcja dopiero się rozkręca więc nie mam za duzo. Pozdrawiam. :D

Unknown pisze...

Właśnie dziś wróciłam z wakacji i od razu na bloga ^^ Weeeeee ;) Chcemy wiecej :D